Neurologopeda Świdnica

Wędzidełko Podjęzykowe

Mała rzecz, a cieszy…

Cieszy, gdy jest prawidłowo zbudowane, bo dziecko prawidłowo wymawia głoski i wyrazy.

Dlaczego o wędzidełku?

W ostatnim miesiącu przypadkowo rozmawiałam z jednym z naszych uczniów, który ewidentnie wykazywał swoją mową konieczność wizyt u logopedy. Zapytałam, czy korzysta z terapii logopedycznej w którejś z przychodni. NIE!

Zaprosiłam więc go do gabinetu szkolnego. Oczywiście! Winne wędzidło podjęzykowe… Przerośnięte moim zdaniem. Wizyta u laryngologa potwierdziła moją diagnozę. Decyzją laryngologa chłopiec będzie je miał podcięte. Gdyby zostało to zauważone przez pediatrę, stomatologa we wczesnym okresie dzieciństwa, dzisiaj chłopiec ten nie miałby żadnych problemów z wymową. Teraz mając 16 lat musi nauczyć się mówić od nowa.

RODZICU! Domagaj się u lekarza rodzinnego, a szczególnie pediatry badań aparatu artykulacyjnego. Pediatra leczy nie tylko zapalenia oskrzeli i płuc, nie leczy tylko grypy i przeziębień. Obowiązkiem Twojego lekarza jest kompleksowa diagnostyka!

I nie słuchaj babć, przyjaciółek i pediatry (o, zgrozo!), którzy uspokajają Cię, że chłopcy mówią później, że do trzeciego roku może dziecko nie mówić.

Jeśli zauważysz coś niepokojącego w mowie Twojego dziecka, zgłoś się do logopedy. Być może wszystko jest w normie, ale lepiej dmuchać na zimne.